sobota, 19 kwietnia 2014

Wielkie Zamieszanie

Może zacznę ten post w inny sposób :3 Ponieważ do opisania mam 3 dni (czwartek,piątek i dziś) to będę pisać w "podpunktach" :) A więc zapraszam do czytania bo troszkę tego będzie :D

Czwartek 17.04 - Wstałam gdzieś za piętnaście 9. Wściekałam się tylko gdyż miałam wstać o 8:00 a budzik mi nie zadzwonił ! Co tu robić? Jak się w 15 minut wyszykować? Na 9:30 jechałam do stadniny. Lecz żeby zdążyć trzeba było wyjechać gdzieś ok. 9 rano. Siostra miała mnie obudzić i też przypomniała sobie na ostatnią chwilę ;-; Jeszcze kazała mi z psem wyjść bo sama zaspała. Niestety nie dałam rady wyjść z Maksunią dlatego kazałam bratu żeby z nią wyszedł ok. 10 lub 11 najpóźniej. Jakoś dwadzieścia po 9 dojechałyśmy na miejsce,wbiegłyśmy do siodlarni,zmieniłam buty na kalosze i prędko do koni :D Na samym początku wypuściłyśmy Silvera i Hufa na padok i byli poganiani by pozbyć się ich energii bo oni z klaczami nie mogą wychodzić. Huf - nie wiem czemu,a Silver dlatego,że mógłby skakać na źrebięta i może im zrobić krzywdę. Mam fajne foty z galopu :3 Potem jak już im się nie chciało to zagoniliśmy ich do boksów i z kolei wypuściliśmy klacze. W tym momencie stała się "tragedia". Okazało się,że (Ice) Lady - córeczka Indry,kuleje. Magda (Instruktorka) poszła zobaczyć co się stało a tu się okazało że miała gwoździa wbitego. Wszyscy się zastanawiali - "skąd on się wziął?" - do dziś lata mi to pytanie po głowie. Maja zawiedziona bo nie mogła jeździć na Indrze,dlatego też w ogóle nie chciała jeździć. Jakoś o godzinie 11 wsiadłyśmy na konie,dużo zabawy było przy czyszczeniu xD Ja oczywiście na Sekwencji :3 Maja dała się skusić i na te 5 minut wsiadła na Myszę. Po jeździe poszłyśmy ścielić 2 boksy,dać siana do boksów i ogólnie zrobić porządek. Potem Magda podcięła Sekwencji grzywę na irokeza :P Tak szybko to wszystko zleciało,że zanim się obejrzałyśmy była 14 i mama Majki po nas przyjechała... Było nam smutno bo chciałyśmy jeszcze zostać,no ale trudno.

Piątek 18.04 - Wstałam jakoś przed południem ok 11/12 :D Trochę pospałam :3 Pierwsze co zrobiłam? Włączyłam komputer,ale jak mama przyszła to od razu zaczęło się sprzątanie ;-; Było ciężko - najpierw odkurzanie,wycieranie mebli itp, typowe sprzątanie co was będę zanudzać xD Miała przyjść jeszcze babcia z dziadkiem,ale nie przyszli ;c Więc wzięłam się za farbowanie jajek ;3 Najlepsze co jest przed świętami. Było 5 barwników,ale jeden barwnik wyglądał jak drugi fioletowy dlatego go moja siostra nie użyła. Najbardziej podobało mi się turkusowe,co roku moje ulubione :D  W opakowaniu z farbkami był specjalny pisak więc porobiłam pisanki :D Jedna mi nie wyszła bo na pomarańczowym nie chciał robić szlaczków ;-; Inne jajka mają na sobie naklejki :D Potem znów sprzątałam,a przy porządkach oczywiście połowa rzeczy się znajduje xD  Między innymi piłka tenisowa Maksi :D Gdy porządki zakończyłyśmy to zaczęła latać za piłką,a po piłce wybrała szarpak :D Zdjęć niestety nie mam,ale mam jakieś ze spaceru :D Następnie Maksi zmęczona po zabawie poszła spać koło mnie,a ja obczajałam internety :D Zastanawiam się nad ANIMIBOXem - co o nim sądzicie? Opinie chętnie poczytam w komentarzu :) Zamówię albo w maju albo w czerwcu bo moja mamusia się zgodziła <3 Więc będziemy bardzo szczęśliwe przyjmując naszego pierwszego ANIMIBOXa :3 Na pewno wtedy nagramy jakąś recenzję jak się u nas sprawuje :D Z piątku? To chyba tyle ;3

Sobota 19.04 -  Dziś wstałam po 10. Trochę leżałam jeszcze w łóżku,ale musiałam w końcu wstać i iść umyć włosy ponieważ do święconki musiałam iść :D Jak umyłam włosy to zamiast iść zjeść śniadanie i w ogóle to poszłam oglądać TV xD Po jakiś 10 minutach musiałam iść wysuszyć włosy. Jakoś dziwnie to mi długo schodziło,zawsze było szybko ;-; Nie zdążyłam pościelić łóżka (xD) i jakoś za pięć 12 wyszłam do kościoła. Szybko zleciało, przy wyjściu były babeczki dla każdego to wzięłam 2 - jedną dla mnie i Maksi,a drugą dla brata bo byliśmy sami w domu :D Po powrocie wzięłam Maksi na dwór,ale tak wiało,że myślałam że się zaraz wywalę ;o Gdy wróciłyśmy ze spacerku zjadłyśmy babeczkę,a potem Maksi się dobrała do kiełbasy w koszyczku (skandal :O ) Na szczęście zdążyłam uratować go zanim coś mu zrobiła xD  Kolejno czekałam aż moja siostra wróci ponieważ po obiedzie jechaliśmy do babci. Gdy już zajechaliśmy od razu poszłam się przywitać z kuzynami i ciocią <3  Było bardzo fajnie bo był też nasz kolega - Kacper. Od razu pytałam o tunel,ale Florek (mój brat cioteczny) powiedział,że już nie mają,a ja się pytam "co z nim zrobiliście?",a on na to "nie wiem". Myślałam że padnę xD Zaczęliśmy się bawić w chowanego,potem kolejno w berka zamrożonego,którego nazywam "Dziadkiem Mrozem" :D Następnie bawiłam się z Gryzakiem - rocznym czarnym kundelkiem o wielkim sercu ^^ Ja go tak nazwałam bo strasznie wszystko gryzł jak był mały xD Mogłam go nazwać Black ;-; Teraz żałuję,ale trudno :D Jednocześnie się dowiedziałam,że znaleźli u siebie kotkę która ma 3 kocięta. Są takie śliczne <3 Potem Artur (młodszy brat cioteczny) poszedł na urodziny do takiej Gosi,poszliśmy zobaczyć jak się bawią,ale się uśmiałam z Florkiem i Kacprem xD Rodzice Gosi mają na podwórku kosz do koszykówki to pozwolili mi sobie pograć :3 To porobiłam parę wsadów bo kosz nie był za wysoko :D  Mojej siostrze jeszcze coś tam w aucie się zepsuło i we wtorek miała jechać znów do babci by dziadek jej naprawił,ale ciocia proponowała bym została na noc to poprosiłam o piątek i zostanę tam na weekend :3 Czuję,że będzie melanż xD Pobawię się z Gryzakiem,kuzynem i w ogóle <3 Zapytam dziadka czy zrobi mi stacjonatki dla Maksi :D Jeśli chodzi o moją kochaną Maksunię to aktualnie siedzi w małym pokoju i paczy na Stefanka :D
Jutro jadę do cioci na 13 na obiad. Dodatkowo tego wielkanocnego śniadanka nie mogę się doczekać *u*
Poniżej daję focisze. Do zobaczenia w jutrzejszym poście bo na pewno dużo będzie do opisywania :3
Jabłecznik :3

Jabłecznik :D

Farbki :3





Mój farbkowy art xD

Sernik ^^

Babka xDDD Podjadłam ale ćśś




Pisanki :D

babeczka od księdza xd




Silver to ten z tyłu a Huf to ten bliżej c;


Sekwencja



Huf

Silver

Huf i Silver


Spartan - synek Sekwencji




Igorek - synek Inki

Inka

Iskra

Córeczka Iskry - bezimienna ;-;

paw :3

9 komentarzy:

  1. No, no święta wesołe jak widać, a jajka piękne.Źrebaki przesłodkie ten paw na końcu po prostu zaskoczenie.Maksi prześlicznie wygląda w tych szelkach.Mam nadzieje że będzie ci szło coraz lepiej z koszem i w jeździectwie. :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeździectwo mam dla przyjemności dla mnie tak dokładności czy też zawodów nie trzeba, ja chcę kiedyś do NBA XD o ile dziecwzyny przyjmują xDDDD

      Usuń
  2. Dużo czytania,ale warto :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję C: Dlatego wolę pisać 1 post na dzień ;-;

      Usuń
  3. Super notka! <3
    Ciasta wyglądają niezwykle smacznie :D
    Maksi super wygląda w szelkach, a źrebaczki urocze :)
    Paw na końcu też bardzo ładny :D
    Pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No no :D Ten paw to było zaskoczenie c: A sernik to sie przypalił xDD Babka najlepsza :3

      Usuń
    2. No babka też wygląda smacznie :D
      Tak czy inaczej mam teraz ochotę na ciasto ;-; xD <3

      Usuń

Dziękuję za komencik <3