niedziela, 17 czerwca 2012

Szczęśliwa!

Dziś jak się obudziłam Maksi była taka szczęśliwa!!! Jutro niestety wyjeżdżam i wracam w środę. Pamiętacie jak pisałam,że jadę z klasą na wycieczkę do Pająka na 3 dni? Wczoraj spędziłam cały dzień z moimi dwiema najlepszymi przyjaciółkami! Julita miała ze sobą swojego królika o imieniu Tito,a Patrycja chomika o imieniu Lusia! Niestety ja nie miałam Maksi bo sznaucery to psy myśliwskie...A moja siostra wyszła z Maksi bez smyczy,a ja,Julita i Patrycja siedziałyśmy u mnie przed blokiem i Maksi do nas przybiegła i rzuciła się na Tita :( Na szczęście Tito jest cały! Następny post będzie chyba w czwartek,a będzie on miał tytuł "Tito & Lusia". Zdjęcia im robiłam telefonem,a do swojego telefonu nie mam kabla USB więc wszystkie zdjęcia prześlę na telefon siostry i zgram na komputer... Na razie jadę z mamą i Maksi do babci i po różne rzeczy na wycieczkę :) w ostatnią noc pani nam urządzi "Zieloną Noc" to jest tak że gdzieś o 01.00 lub 02.00 w nocy wchodzi się do czyjegoś domku lub pokoju i smaruje się go pastą tak żeby się nie obudził! Szkoda,że Polska nie przeszła do ćwierć finału :( A to jak Ruscy odpadli to było zaskakujące!














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komencik <3